Architektura Amsterdamu jest charakterystyczna. Mnóstwo kanałów, a tuż nad nimi „kładące się” na wodzie kamieniczki. Widać, że są już zmęczone czasem i przechylone nazbyt do przodu. No i kolorystyka – czerwony, czarni, biały. Typowe miasto portowo-kupieckie. 

Kocham miasta, które są architektonicznie przemieszane, gdzie stare łączy się z nowym, klasyczne z modernistycznym. W Amsterdamie ciężko jest znaleźć przykłady tak okazałe jak w Londynie czy Berlinie, ale „coś” znaleźć można.

Na początku XX. wieku był w Amsterdamie naprawdę duży problem mieszkaniowy. Na wolnych terenach w obrębie centrum (jeszcze nie przedmieści) paru ówczesnych ekspresjonistycznych architektów (Hendrik Petrus Berlage, Michel de Klerk, Johan van der Mey, Piet Kramer) zaczęło budować ogromne budynki, wręcz całe osiedla dla uboższych amsterdamczyków. To co odróżniało budownictwo nowej szkoły od szkoły klasycznej, to w zasadzie wszystko. Budynki szkoły amsterdamskiej były zbudowane z kolorowej cegły, miały charakterystyczne: okna, drzwi, liternictwo (napisy nawiązujące do szkoły amsterdamskiej zamieszczane na budynkach, szyldy dot. łaźni miejskiej, a nawet numery budynków/mieszkań). Oczywiście nowe budynki miały również absurdalne kształty (np. statku) oraz wplecione w swoje ściany ogromne rzeźby (będące często na pograniczo secesji i socrealizmu).

Budownictwo szkoły Amsterdamskiej było dla mnie czymś niespodziewanym i niesamowitym. Było miłą niespodzianką. Bo warto podkreślić, że budynki szkoły amsterdamskiej są często ukryte między starym budownictwem. Nagle skręcisz w lewo (pod wpływem dziwnego impulsu) i znajdujesz się na dziedzińcu autorstwa Van der Meya. Cudowne uczucię;)

Warto zaznaczyć, że wszystkie budynki autorstwa szkoły amsterdamskie mieszczą się w katalogu zabytków.

Oprócz budownictwa mieszkalnego, możemy na ulicach Amsterdamu spotkać także inne przykłady twórczości szkoły amsterdamskiej. Najbardziej okazałym i najpopularniejszym jest: budynek amsterdamskiej giełdy (który każdy może zobaczyć wychodząc z głównego dworca kolejowego.

Gdyby ktoś był zainteresowany minimalnie większą wiedzą w tym zakresie, odsyłam na znalezionego przeze mnie bloga ( http://www.historiasztuki.com.pl/020_MON_AMSTSCHOOL.html). Wcześniej o Bauhausie i ekspresjonistach słyszałam, ale o szkole amsterdamskiej nie, więc teraz pilnie poszukuję książki na ten temat. Gdyby ktoś przypadkiem znał coś dobrego, proszę o kontakt!!;P